piątek, 18 lipca 2014

Bezkształtne postaci...

Rozdział XIV

 „Mieć nadzieje to... ocze­kiwać w ciem­ności na pro­mień światła i nie za­mykać oczu - choć nic się nie widzi - z rozpaczy.” ~ Antonio
         
   Krztusiłam się. Zimne strugi potu spływały z czoła na niewidzialną już dla mnie podłogę. Z trudem łapałam powietrze, które natychmiast uchodziło ze mnie, wraz z napadem kaszlu.
            Zniknęły… Coś się stało. Było cicho. Aż za…

            Z bólem lekko otworzyłam powiekę. Oślepiające światło zamknęło ją na nowo. Poruszyłam przypiętą kajdanami ręką. Auć… Okłamały, porzuciły… muszę coś zrobić. Muszę…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz